Shadowdance
#1
Shadowdance - Future Negative Fantasy (2012)

[Obrazek: R-6225516-1422205970-2159.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Neon Abyss 05:35
2. Branded 05:41
3. All Or Nothing 04:58
4. Stare At The Sun 06:14
5. Balance 04:46
6. Moonlight Tide 05:37
7. Walk With Fate 04:38
8. Suspension 05:21
9. One More Taste 05:31
10. Future Negative Fantasy 07:50

Rok wydania: 2012
Gatunek: Dark/Heavy/Power Metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
George Eliassen - śpiew
Carlos Alvarez - gitara, instrumenty klawiszowe
Jason Fox - bass
Jay Horvath - perkusja (1, 5, 6, 7, 8 & 9)
Jason Fraticelli - perkusja (2, 3, 4 & 10)
oraz gościnnie:
Marco Cudan - śpiew (2, 7)


Jest wielu, którzy wzdychają na wspomnienie DARK AT DAWN. Brakuje takiego mocnego, podbarwionego mrokiem power metalu. Komu brakuje, może sięgnąć po ten album grupy z Filadelfii. To zespół kierowany przez Carlosa Alvareza, który zadebiutował w roku 2000 płytą "Ageless" i milczał bardzo długo, bo aż do 2012 roku przygotowując powoli materiał na "Future Negative Fantasy". Płyta została wydana w maju nakładem własnym.

SHADOWDANCE to połączenie europejskich melodii i amerykańskiej mocy wykonania w pełnej dramatyzmu kombinacji dark i power. Efekt jest piorunujący. Ciemna pełna gniewu, melodyjnego gniewu metalowa burza głosów i potężnych gitar "Branded' gdzie gościnnie zaśpiewał Austriak Marco Cudan, fantastyczny opener "Neon Abyss"... Amerykańska moc heavy/power w "Walk With Fate" przypomina z kolei najlepsze lata TAD MOROSE. Doskonały wokalista George Eliassen prowadzi wszystko głosem dalekosiężnym, teatralnie i dumnie wyprowadzając własne linie melodyczne na tle pancernych riffów "All Or Nothing" urzeka w zdecydowanie przypominającym łagodniejsze nagrania DARK AT DAWN przecudownym songu "Stare At The Sun". Carlos Alvarez graz wielką gracją i inwencją, smaczków tu mnóstwo, także odnoszących się do innych gatunków metalu, dyskretnych i idealnie dopasowanych. Orientalnych, ale i neoklasycznych jak w rozpędzonym "Balance". Wspaniałe nośne refreny jak w poruszającej męskiej metalowej balladzie "Moonlight Tide" - autentycznie metalowej z mrocznym rozwinięciem czy też melancholijnym, ale i epickim zarazem "One More Taste". Jedynie może słabszy jest tylko "Suspension" pozbawiony po części tego klimatu, jaki dominuje w pozostałych utworach do tego w aranżacji nowocześniejszy i z lekka progresywny. Płytę kończy utwór tytułowy "Future Negative Fantasy" gdzie jest najwięcej z europejskiego tradycyjnego melodic power w super energicznych galopadach i natarciach sekcji rytmicznej, ale i amerykańska surowość i szorstkość. Pojawia się także wyjątkowo udany epicki motyw symfoniczny.

Obaj perkusiści, którzy tu zagrali, są wyborni a bas Jasona Foxa to prawdziwe metalowe bombardowanie. Bombardowanie tym skuteczniejsze, że brzmienie tego albumu jest kapitalne w swej selektywnej ostrości, a zarazem delikatności i wymodelowaniu. Tu warto posłuchać "sharp" gitary akustycznej, basu właśnie, blach i gitary Alvareza.
Wyśmienity, przyprawiony mrokiem heavy/power metalowy album.
Wykluczone, aby przejść obok niego obojętnie.


Ocena: 9,7/10

1.05.2012
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości