06.07.2018, 08:06:26
Runelord - A Message From The Past (2018)
tracklista:
1.Bloodline of the Berserk 04:29
2.Purified Hatred 03:54
3.The Wisdom of Steel 03:42
4.Heathen Religion 05:07
5.War All Against All 04:02
6.Valkyries Eternal Winter 04:55
7.Valhalla Within 05:28
8.Terror in the Dungeons 04:11
9.A Message from the Past 03:41
10.Beyond the Epos 05:45
Rok wydania: 2018
1.Bloodline of the Berserk 04:29
2.Purified Hatred 03:54
3.The Wisdom of Steel 03:42
4.Heathen Religion 05:07
5.War All Against All 04:02
6.Valkyries Eternal Winter 04:55
7.Valhalla Within 05:28
8.Terror in the Dungeons 04:11
9.A Message from the Past 03:41
10.Beyond the Epos 05:45
Rok wydania: 2018
Gatunek: Heavy/Power Metal
Kraj: Szwecja
skład zespołu:
Gieorgij Peiczew - śpiew
Cederick Forsberg (Ced) - gitara, gitara basowa, perkusja
Tak, to kolejne muzyczne wcielenie i kolejny projekt Ceda, a płyta wydana została w kwietniu przez Stormspell Records.
Nie do końca nowy materiał, bo muzyka zawarta na tym LP powstawała w latach 2016-2017. Tym razem Ced zabrał się za heavy power metal będący mixem tego, co grano w USA w latach 80tych i tego co prezentują zespoły szkoły niemieckiej, powiedzmy z GRAVE DIGGER czy wczesnym REBELLION na czele. Jako wokalistę Ced zaprosił ponownie Peiczewa, który tak wybornie spisał się na drugim albumie kultowego BLAZON STONE Forsberga - "No Sign Of Glory" w roku 2015. Partie wokalne Peiczew dogrywał w studio w Burgas w Bułgarii.
Ced jest świetnym multiinstrumentalistą, a także wybornym kompozytorem, jednak ten album mnie nie przekonuje. Szerokie horyzonty muzyczne Ceda nie zawsze owocują muzyką tak znakomitą jak w BLAZON STONE. Granie w stylu RUNNING WILD to jedno, a rycerski power heavy to jednak zupełnie inna stylistyka, wymagająca nie tylko umiejętności, ale i wyczucia stylu oraz stworzenia klimatu. Technicznie bezbłędnie odegrane numery na tym albumie pozostawiają zdecydowany niedosyt właśnie w zakresie klimatu, faktycznej epickości i budowania napięcia. Owszem dużo się tu dzieje, Ced gra wspaniałe sola na idealnie wyeksponowanej gitarze, tworzy sam potężną sekcję rytmiczną, zabrakło jednak atrakcyjności w melodiach. Takich, jakie zaprezentował w tym roku chociażby JUDICATOR. Chwilami można odnieść wrażenie, że dzieje się tu za dużo, brak czasu na przetrawienie różnorodności, bojowe chórki są przeciętne i nie ma tej klasycznej potoczystości. Wyróżnia się potężny, brutalny War All Against All i niewiele ponadto. Najlepszy, niszczący riff to ten z Valkyries Eternal Winter i tu aż się prosiło o taki refren, przy którym chciałoby się dobyć miecza lub topora. Fatalny refren zepsuł zupełnie znakomicie się zapowiadający Terror in the Dungeons. Refreny w gruncie rzeczy ogólnie toporne topornością niemiecką i szkoda, że to jakby gorsza wersja grania LONEWOLF, a momentami, jak w Heathen Religion słychać zdecydowanie METALIUM w średniej dyspozycji. Gdyby album był wypełniony takimi motywami jak w Beyond the Epos, gdzie jest nieco tego, czego oczekuje się po rycerskim power heavy, byłoby może bardzo dobrze.
Gieorgij Peiczew zaprezentował się z innej strony niż w BLAZON STONE i zrobił, co do niego należy. Udany występ. Chwilami wyciąga tu więcej rycerskiego metalu, niż wynika z samej muzyki.
Wyborna klarowna produkcja, wyborne wykonanie, ale niewiele ponadto.
Kolejny, tym razem tylko dobry popis możliwości Ceda i raczej czekam na następny album BLAZON STONE.
ocena: 7,3/10
skład zespołu:
Gieorgij Peiczew - śpiew
Cederick Forsberg (Ced) - gitara, gitara basowa, perkusja
Tak, to kolejne muzyczne wcielenie i kolejny projekt Ceda, a płyta wydana została w kwietniu przez Stormspell Records.
Nie do końca nowy materiał, bo muzyka zawarta na tym LP powstawała w latach 2016-2017. Tym razem Ced zabrał się za heavy power metal będący mixem tego, co grano w USA w latach 80tych i tego co prezentują zespoły szkoły niemieckiej, powiedzmy z GRAVE DIGGER czy wczesnym REBELLION na czele. Jako wokalistę Ced zaprosił ponownie Peiczewa, który tak wybornie spisał się na drugim albumie kultowego BLAZON STONE Forsberga - "No Sign Of Glory" w roku 2015. Partie wokalne Peiczew dogrywał w studio w Burgas w Bułgarii.
Ced jest świetnym multiinstrumentalistą, a także wybornym kompozytorem, jednak ten album mnie nie przekonuje. Szerokie horyzonty muzyczne Ceda nie zawsze owocują muzyką tak znakomitą jak w BLAZON STONE. Granie w stylu RUNNING WILD to jedno, a rycerski power heavy to jednak zupełnie inna stylistyka, wymagająca nie tylko umiejętności, ale i wyczucia stylu oraz stworzenia klimatu. Technicznie bezbłędnie odegrane numery na tym albumie pozostawiają zdecydowany niedosyt właśnie w zakresie klimatu, faktycznej epickości i budowania napięcia. Owszem dużo się tu dzieje, Ced gra wspaniałe sola na idealnie wyeksponowanej gitarze, tworzy sam potężną sekcję rytmiczną, zabrakło jednak atrakcyjności w melodiach. Takich, jakie zaprezentował w tym roku chociażby JUDICATOR. Chwilami można odnieść wrażenie, że dzieje się tu za dużo, brak czasu na przetrawienie różnorodności, bojowe chórki są przeciętne i nie ma tej klasycznej potoczystości. Wyróżnia się potężny, brutalny War All Against All i niewiele ponadto. Najlepszy, niszczący riff to ten z Valkyries Eternal Winter i tu aż się prosiło o taki refren, przy którym chciałoby się dobyć miecza lub topora. Fatalny refren zepsuł zupełnie znakomicie się zapowiadający Terror in the Dungeons. Refreny w gruncie rzeczy ogólnie toporne topornością niemiecką i szkoda, że to jakby gorsza wersja grania LONEWOLF, a momentami, jak w Heathen Religion słychać zdecydowanie METALIUM w średniej dyspozycji. Gdyby album był wypełniony takimi motywami jak w Beyond the Epos, gdzie jest nieco tego, czego oczekuje się po rycerskim power heavy, byłoby może bardzo dobrze.
Gieorgij Peiczew zaprezentował się z innej strony niż w BLAZON STONE i zrobił, co do niego należy. Udany występ. Chwilami wyciąga tu więcej rycerskiego metalu, niż wynika z samej muzyki.
Wyborna klarowna produkcja, wyborne wykonanie, ale niewiele ponadto.
Kolejny, tym razem tylko dobry popis możliwości Ceda i raczej czekam na następny album BLAZON STONE.
ocena: 7,3/10
new 6.07.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"