THE ELECTRIC CIRCUS ARENA!

[Memorius]

Nie chodzi o wyłapywanie błędów. To jest konsekwencja a nie cel ostateczny.
Problem polega na rozumieniu pojęcia "swoje tempo".
Swoje tempo 1 h dziennie jak nie ma się nic do roboty to chujnia a nie tempo.
Arena była dobrowolną walką z grą i samym sobą.
Komu to nie pasowało mógł się wycofać od razu a nie uciekać chyłkiem po dwóch tygodniach albo markować grę przez trzy.

Ponadto o wyłapywaniu jakich błędów mowa? Skoro grają 1 h lub 2 i nawet wtedy nie są w stanie wyłapać prostych literówek czy niezgodności dialogowych bo innych błędów praktycznie nie ma, poza kilkoma pobocznymi zadaniami miernego znaczenia?
Tituf więcej znalazł okazjonalnie pykając testowo coś tam teraz niż Guru Gothic w Gladiatorach.
Owszem Dota, coś tam Token ale reszta praktycznie NIC.
Już nie wspomnę o jakiejkolwiek dyskusji literackiej - Lore czy wizualizacyjnej (no poza Dora i nieco Michał24).
Sorry jesli kogoś pominąłem...
Już np Rotzky to tylko płacze że czary nie działają tak jakby on chciał albo, że Pancerz Magnata wymaga za dużo siły.
A na co mu jak gra Mrocznym?
Mógł się zdecydować na grę Magnatem, to by jego pretensje były słuszne.