Ivory Tower
#1
Ivory Tower - Stronger (2019)

[Obrazek: R-14192645-1569605258-7165.jpeg.jpg]

tracklista:
1.The Offer 06:10
2.Loser 05:07
3.End Transmission 05:56
4.Money 05:17
5.In Me 06:10
6.Slave 06:25
7.Strong 06:07
8.Flight of the Dragon 02:28
9.Life Will Fade 05:19
10.Passing 07:44
11.The Wolves You've Let In 07:05
12.One Day 12:22

rok wydania: 2019
gatunek: progressive power metal
kraj: Niemcy

skład zespołu:
Dirk Meyer - śpiew
Sven Böge - gitara
Björn Bombach - gitara basowa
Thorsten Thrunke - perkusja
Frank Fasold - instrumenty klawiszowe
oraz
Florian Tabbert - perkusja


Bez wątpienia ongiś potężna scena progressive power w Niemczech przeżywa duży kryzys, który zarysował się gdzieś od roku 2012. W tym też roku zamilkł istotny na tej scenie IVORY TOWER, może nie wiodący, ale istotny z dorobkiem czterech albumów, wydanych w latach 1998-2011.

Tymczasem IVORY wraca w sierpniu 2019 albumem "Stronger", wydanym przez Massacre Records. Skład jest przebudowany i nowym frontmanem jest Dirk Meyer (już od roku 2013), a klawiszowcem Frank Fasold.
Tytuł tej płyty jest znaczący. Tak, IVORY TOWER wrócił "stronger" i teraz staje w grupie niemieckiego power metalu spod znaku BRAINSTORM w mocy gitar i sile przekazu, nie traci jednak przy tym swojej naznaczonej przyjaznym przedstawieniem przystępnej progresywności. Dużo tu bardzo dobrych melodii w kompozycjach rozbudowanych, ale nie nadmiernie długich. Lekko duszny i nacechowany podskórnym niepokojem klimat to w połączeniu ze znakomitą melodią otwierający The Offer i oby takich otwarć w niemieckim power metalu było jak najwięcej.
Pięknie rozkwita refren w nowocześnie się prezentującym Loser, ostro i zdecydowanie atakują ryczące gitary w Money i tu jest ta klasyczna niemiecka potęga power metalu po raz kolejny łagodzona wybornym, melodyjnym, refleksyjnym refrenem. Elegancko podany jest mrok w In Me i takich akcentów jest na płycie więcej.
Może nie wszystkie utwory mają jednakową moc rażenia i nieco mniej interesujące są End Transmission, Slave czy gwałtowny, pełen gniewu i drapieżności Strong, ale Life Will Fade pełen energii jest bardzo dobry, a w atakach na początku, po prostu znakomity. Jedyny zdecydowanie odstający od reszty utwór, to niestety zrobiony bez dobrego pomysłu na melodię Passing i dobrze, że potem przychodzi chwila na uspokojenie całości w onirycznym The Wolves You've Let In. Piękny song w łagodnej konwencji i z dużym wykorzystaniem chwytów stosowanych w rocku progresywnym przez gitarzystę. Mocniejsze rozwinięcie jak najbardziej na miejscu i dobrze się komponuje z częścią pierwszą.
Z pewnością najbardziej nasyconą progresywnym klimatem i stylem aranżacji jest One Day, nawiązujący do muzyki z poprzednich płyt IVORY TOWER, gdzie swoista epika miesza się z posępnym klimatem. Druga część tego utworu jest zrobiona perfekcyjnie i robi doprawdy ogromne wrażenie. Trochę jednak czegoś innego spodziewałem się po okresie ciszy, która tu w pewnym momencie zapada.

Na pewno, poza tradycyjnie prezentującym wysoki poziom gitarzystą Svenem Böge, trzeba wyróżnić wokalistę Meyera, który spisuje się tu świetnie i kontynuuje tradycję mocnych, zdecydowanych wokalistów niemieckiego power i heavy power pierwszego szeregu. Jest tylko pewna uwaga co do samej realizacji. Sound jest interesujący w tych lekko rozmytych, ale mocnych gitarach, jednak Meyer został trochę za bardzo wtopiony w plan gitary i jego śmielsze wysunięcie na plan pierwszy dałoby lepszy efekt.
Ogólnie, bardzo dobry powrót IVORY TOWER w odświeżonej formule muzycznej, która oprócz fanów progressive power w stylu niemieckim, może też zainteresować fanów BRAINSTORM z pierwszego okresu działalności.


ocena: 8/10

new 9.12.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Ivory Tower - przez Memorius - 09.12.2019, 21:51:57
RE: Ivory Tower - przez Memorius - 09.03.2024, 14:36:09

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości