Energema
#3
Energema - Eternal War (2018)

[Obrazek: R-12478079-1536079452-1184.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Calling the Heroes (Overture) 01:22
2.Sands of Time 03:36
3.Eternal War 04:02
4.Wings of the Wind 04:51
5.The Mystery of the Seven Princes 01:07
6.The Golden Eagle 04:25
7.The Circle of Fire 05:17
8.Persida and the Red Dragon 05:09
9.The King of Glory 05:32
10.The Hidden Book 04:50

rok wydania: 2018
gatunek: power metal
kraj: Kolumbia

skład zespołu:
David Solano - śpiew
Nicolás Waldo - gitara, instrumenty klawiszowe
Jeff Castro - gitara
Camilo Duarte - gitara basowa
Leandro Arias - perkusja


W roku 2018 Waldo zreformował ENERGEMA niemal całkowicie i nie już ani Pinzónów, ani Parada. Muzycy, którzy ich zastąpili, w tym wokalista David Camilo Solano, to postacie nowe i nawet na scenie kolumbijskiej do tej pory nieznane. Grupa uzyskała jednak kontrakt z moskiewską wytwórnią Metalism Records, która na początku listopada wydała trzeci album ekipy z Bogoty.

ENERGEMA stylu nie zmienił i nadal jest to power metal energiczny i heroiczny i w taki klimat wprowadza symfoniczne, podniosłe intro Calling the Heroes. Szybki kunsztownie odegrany Sands of Time w opcji melodii z bardzo dobrym refrenem pokazuje od razu jedno. David Solano może i ma przebłyski dobrego śpiewu w stylu lekko operowym, ogólnie jednak korzystając  z wyższych rejestrów jest płaski i nieprzekonujący. Jeff Castro jest solidnym gitarzystą, ale rytmicznym, bo duety i pojedynki z Waldo na tej płycie to rzadkość. Trzeba jednak przyznać, że sam Waldo robi wszystko, by brzmiało to energicznie i wirtuozersko i chyba wkłada w grę więcej kunsztu i finezji niż na płycie poprzedniej (instrumentalny The Hidden Book !). To słychać też w dynamicznym, o tempach zbliżonych do speed/power, rycerskim Wings of the Wind i nieco wolniejszym The Circle of Fire. Tu elementy heroiczne zbudowane są na fundamentach neoklasycznych z ornamentacjami orientalnymi. Ciekawe, całościowo zbliża się do stylistyki szwedzkich grup neoclassical power... Z kolei The Golden Eagle za specjalnie udany uznać trudno i jeśli to także taki bardziej szwedzki styl, to co najwyżej na poziomie REINXEED i nawet gitara Waldo jest tu słabsza.
Tytułowy Eternal War jako wolniejszy, bardziej classic heavy, numer jest bardzo dobry, z zapadającą w pamięć melodią i tym razem bardzo udanymi partiami wokalnymi we wszystkich rejestrach. Persida and the Red Dragon jest skoczny, rytmiczny i w stylu fantasy power, gdzie przeplata się twarda rytmika niemiecka z łagodną otoczką melodii włoskich wyrosłych z tradycji RHAPSODY. I nie jest źle, ale do ekscytacji daleko. Do ekscytacji daleko także w przypadku nudnawego, wolnego songu epickiego o balladowym charakterze The King of Glory, gdzie trochę, ale tylko trochę, wnosi dramatyczne solo gitarowe lidera.

Niszczące gitarowe popisy Waldo to sól i ozdoba tego albumu. Poza tym wykonanie jest po prostu poprawne i dobre, natomiast brzmienie może się podobać. Poza ustawieniem perkusji, która jest głucha, a blachy brzmią jakby były nagrywane za betonową ścianą. Dzięki dobrej promocji ze strony wytwórni, ENERGEMA stała się grupą popularną w Rosji, a kontrakt został przedłużony. Skład jednak ponownie się nie utrzymał.


ocena: 7,5/10

new 10.09.2021
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Energema - przez Memorius - 08.09.2021, 17:09:39
RE: Energema - przez Memorius - 08.09.2021, 18:05:59
RE: Energema - przez Memorius - 10.09.2021, 16:41:07
RE: Energema - przez Memorius - 11.09.2021, 16:13:31
RE: Energema - przez Memorius - 14.09.2021, 14:21:43
RE: Energema - przez Memorius - 22.09.2021, 17:49:48

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości