09.04.2016, 13:03:42
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Gothic jest bez wątpienia świetną grą pod względem fabularnym, ale zawsze brakowało mi jakichś większych kontaktów naszej postaci z gildią, do której dołącza już po całym procesie rekrutacji. Ruszamy w świat i nasze obowiązki względem niej są marginalne. Bycie reprezentantem w świecie to trochę mało. Nie mówię już, że taki Mag Ognia może swobodnie okradać innych ludzi, mordować, odwiedzać Czerwoną Latarnię i takie tam. Tego się nie przeskoczy ze względu na sposób rozwiązania zadania, w podstawce rzadko kiedy mogliśmy coś rozwiązać na przynajmniej dwa sposoby. Nasunęło mi się takie pytanie: czy dalej występują questy, które można łatwo zawiesić w niebycie, typu Szpada Erasta? Jeżeli ktoś przynajmniej raz się na to nie złapał, to ciężko przewidzieć, który NPC jeszcze się przyda, a który nie. Sam najpierw robiłem wątek z Gildią Złodziei a po dołączeniu do Gildii Kupców miałem zagwozdkę, że wybrałem złą drogę, bo jednak lepiej byłoby tym wszystkim złodziejom pomóc, co by nie siedzieli w pudle. Niedobrze jest też, gdy przeskoczymy jeden wpis wyżej, bo akurat trafiliśmy w dobre miejsce i poprzedniego już nie można zdobyć, co psuje ciąg skryptowy. Tak poza tematem: Morrowind jest świetną grą, jeśli chodzi o gildie. Duża liczba questów w wielu miastach, awans na wielu szczeblach - wciągające, by piąć się wyżej i wyżej. A no i każdy zleceniodawca trochę inny, jedna kobieta to naukowiec badający kulturę krasnoludów a drugi dąży do władzy. W Gothicu pewnie też by dali radę zrobić jakąś większą hierarchię, może nie w statystykach na B, ale za pomocą tytułów w dialogach, np. posterunkowy, starszy strażnik albo adiutant, młodszy nowicjusz, przeor i różne takie. Można wiele wymyślać, ale w Gothicu jednak gildia jest tylko przykrywką w osiągnięciu głównego celu gry i jej wewnętrzna organizacja czy zlecenia nie są takie najważniejsze. Wracając do pytania: jest możliwość zamknięcia sobie kontynuacji drogi gildyjnej, bo zrobiliśmy coś za szybko?