Drużyna Spolszczenia

Pełna wersja: Opinie i wrażenia z rozgrywki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cóż, tak jak kolega kilka postów powyżej opisał, Destiny Team nie żąda niczego w zamian, a daje innym coś, czego nie potrafiliby stworzyć - fajnej, ładnej modyfikacji. Szczerze, początkowo rozmyślałem, dlaczego akurat nazwa ,,Przeznaczenie'' , jednak jak go odpaliłem , zobaczyłem co innego.. Ładną oprawę graficzną, rozmaite zadania , nowe lokacje i wiele innych smaczków z Global Moda (Mam 3 rozdział, jestem mrocznym wojownikiem, kilka nieudanych questów, 100 przegranych godzin i niedługo rozpocznę IV rozdział).

Dobra, koniec gadania, czas przejść do rzeczy... Otóż , dlaczego ja? Uwielbiam Gothica, mam kilka modów już za sobą (niektóre spolszczone przez was) , znam go na wylot , gdyż bardzo długo gram w niego (Pierwsza styczność w wieku 6 lat, a z GMP w wieku 9 lat). Nie jestem aż tak aktywny na forum, gdyż mam dużo nauki i masę spraw na głowie.... Byłoby bardzo miło, gdybym otrzymał Epilog w swe ręce i żebym był wpisany do listy wybranych..


Z góry dziękuje i pozdrawiam.
Dusaro
Początkowo pomijałem rozmowy dubingowe , potem widz mi zwrócił uwagę i zacząłem nie pomijać dialogów mówionych. Myślę że 100-150h jeżeli chodzi o rozgrywkę wystarcza. Najważniejsze że nikt mi nie zniknął i nie było bugów mimo że grałem na wersji 1.01 Język . Prócz kilku małych problemów
Dla mnie I R zajął około 65 h, na czas ten w dużej mierze wpływają liczne dialogi w które trzeba się dobrze wczytać aby wykonać co niektóre zadania. I trzeba oddać Twórcom modyfikacji, że większość dialogów trzyma poziom, no i przypały mi do gustu liczne opowieści postaci o ich życiu (szczególnie LAtarnik Jack, Irwin), w zasadzie każdy npc ma jakąś historię, własne życie i problemy z nim związane co jest o niebo lepsze od bezimiennych npc z powtarzalnymi dialogami z czystego G2NK.
A ja napiszę tak...
Chciałbym zagrać w Epilog, bo pewnie jestem tutaj najstarszy :)
Mój PESEL zaczyna się 550504... Serio :)
W Gothica wciągnęła mnie córka a ja z kolei jako eksperymentator i z zawodu serwisant komputerów, nie bałem się, że jakiś mod wywali mi ukochaną grę i przećwiczyliśmy większość modów.
Tak, jak pisałem Wam na fejsie, że ...rozumiem Wasze zdenerwowanie, ale weźcie też pod uwagę, że gracze, to nie tylko młodzież, ale ludzie naprawdę baaardzo dorośli (jak ja), pracujący, mający rodziny i nie zawsze dysponujący czasem na zagranie, nie mówiąc o pisaniu na Forum pochwalnych peanów w "ustawowym czasie"... (Przy okazji dziękuję za miłą odpowiedź) :)
Czy zasługujemy z córką na zagranie w Epilog, pozostawiam Waszej ocenie.
Pozdrawiam wszystkich
Robert
Mam nadzieję że przez tych kilka niewielkich wypowiedzi na forum, czy przez mój mało oryginalny nick, nie wyrobiłem sobie jakiejś złej opinii... Na razie nie gram w Przeznaczenie (czy cokolwiek) bo muszę naprawić komputer. Między innymi dlatego nie wypowiadam tu zbytnio. Do jeszcze parę dni temu nie miałem pojęcia że tak ważne jest dla was wsparcie od community. Dlatego - Przepraszam. Trochę chamsko z mojej strony, nawet się nie przywitałem... Postaram się w najbliższym czasie o więcej aktywności. Sztuką nie jest nie popełniać błędów, tylko umiejętność przyznania się do nich... 

Ale przejdźmy do konkretów - dlaczego taki ktoś jak JA ma niby szansę dostać się do elity? No cóż... Raczej nie gram tylko żeby sobie pograć. O wiele bardziej doceniam ideę zawartą w Przeznaczeniu, czy jakimkolwiek tworze tak świetnie zrobionym. Chętnie poznaje ciekawe postacie, ich historię i dalsze losy, czytam dialogi. Często wczuwam się w lore i świat gry, od czasu do czasu nawet bawiąc się w RP. Najbardziej cenię w modach różne rozważania filozoficzne, wzniosłe myśli, i inne mądrości. Takich rzeczy nie znajdę w czymś komercyjnym - bo wy tworząc to wszystko nie robicie tego dla pieniędzy - "bo jak ktoś nie zrozumie, to się nie sprzeda", więc dajecie coś od siebie, co doceni się bardziej niż "fajerwerki". Właśnie dlatego grałem i będę grać Mrocznym zakonem. Mimo iż wiem że w innych gildiach czekają mnie iście epickie wątki, to i tak wygrywa moje zamiłowanie do zdobywania mądrości. Po gadkach Impa chce poznać pełny obraz i ideę tej gildii, oraz ją zrozumieć. A bez epilogu będzie to dla mnie niemożliwością. Można powiedzieć że mam potencjał do takich rzeczy - zrozumiałem nawet przesłanie MT rotl: , więc moglibyście mieć nadzieję że wreszcie ktoś pojmie i doceni zagadnienia waszego dzieła.

Mam nadzieję że okaże się godny waszego zaufania.

A żeby jeszcze bardziej podlizać się Memoriusowi (  Troll ) powiem że grałem dużo w Morrowinda, już od dzieciństwa. Stawiam tą grę niemal na równi z Gothicem, pod względem klimatu. Czasami nawet wyżej, kiedy dam się nostalgicznym myślom, słuchając niezwykłej, pięknej muzyki z  tej gry...
Chętnie się wypowiem :D Z tego co czytałem mają być dalsze losy CJ. Obecnie jestem na drugim rozdziale, i pierwszy raz w Gothicu nie robiłem czegoś dla doświadczenia, kasy, czy innych fantów, tylko dlatego, że się na prawdę wciągnąłem. Mam już chcice na 3 rozdział, bo chcę kontynuować losy Czarnych Jastrzębi, a tym bardziej późniejszą kontynuację w Epilogu. Trudno to zrobić, ale jednak przyznać muszę, w Returningu mimo iż nowości jest o pierdyliard więcej to nie bawiłem się tak dobrze jak grając w Przeznaczenie, często zdarza mi się modyfikacje nawet polecić. Do tego nagrywam serie, i chciałbym aby Epilog też się u mnie pojawił, o ile to nie będzie udostępnione do wyłącznie indywidualnych przeżyć. Pozdrawiam :)
Genialnie poprowadzony wątek Czarnych Jastrzębi. Jestem dopiero w drugim rozdziale i nie mogę się doczekać dalszych losów :} Co do świątyni w Dolinie Przodków, jak się zabiję szkielety to demona można omijać i jest izi, chociaż nie rozumiem jednego błędu. Z tego co wyczytałem 3 pochodnie otwierają dodatkowe przejście gdzie jest miecz, a ja strzeliłem w ścianę z kuszy i się również otworzyło d; Słysząc od Saturasa o Młocie Adanosa od razu miałem skojarzenie z Returningiem. Niestety jakby nie forum to bym się nie dowiedział, że ten młot jest w DP co spisuję na minus. Mocno podirytował mnie fakt, że wymaga 150 siły, jeśli działa podobnie jak w Returningu to jest kompletnie bezużyteczny (chyba, że działa inaczej). Wątpię że ktokolwiek przechodzący Jarkendar miałby 150 siły na ten etap gry aby używać tej broni, no ale chociaż się broń sprzeda.. Wracając do świątyni w DP, nie wiem jak to ma wyglądać, ale wszedłem do tego dodatkowego pomieszczenia, znalazłem odpowiednią dźwignie i ściana się zamknęła, znalazłem drugą - dostałem miecz, potem sprawdziłem wszystko, ale ta ściana dalej była zamknięta ;/ musiałem sobie radzić chodzeniem przez tekstury.. Podoba mi się wyzwanie jakie oferuję nam Mroczny Zakon, część narzekała, jednakże dla mnie jest wyśmienicie zrównoważone. Smocza Zguba? Świetnie się bawiłem, pomijając fakt że musiałem wracać do Imperanona po zniszczenia ożywieńca, gdyż ze szkieletami Grimbald sobie poradził, ale z paladynami już padł od dwóch ciosów, no cóż - requiescat in pace. Co najmniej wziąłem od niego pas, który pamiętam jeszcze z returninga, że był potrzebny do wątku głównego w GD, meh, to co chwilę latanie do Khorinis po pergamin, pewnie teraz będzie tak samo c; Na razie tyle z moich wrażeń, aczkolwiek na pewno jeszcze tu zawitam :D
(04.10.2016, 20:11:05)Stecek napisał(a): [ -> ]dostałem miecz, potem sprawdziłem wszystko, ale ta ściana dalej była zamknięta ;/ musiałem sobie radzić chodzeniem przez tekstury.
Jest to zagadka dla cierpliwych graczy. Można tę ściankę dźwignąć bez problemów.
Młot Gniew Adanosa nie ma z Returningiem nic wspólnego.
Returning to gra plagiatów a Przeznaczenie nawiązań.
Historia zarówno tego questa jak i samego Młota jest tak zło zona i tak anegdotyczna, że wyszedłby z tego spory wspominkowy artykuł.
Być może kiedyś wrócimy do tego dokładnie w jakimś wspominkowym temacie.

Co do tego, że potrzeba 150 siły.
Nie zawsze można użyć czegoś od razu , zwłaszcza w Przeznaczeniu.
Natomiast polecam za to Laskę Adanosa.
Efektowna rzecz, warta uwagi jako broń nie wymagająca wyśrubowanych atrybutów.
(04.10.2016, 22:51:24)Memorius napisał(a): [ -> ]Laskę Adanosa.
Tak daje ona niesłychanie efektowne błogosławieństwo
Jestem mniej więcej w połowie 1 rozdziału, ale mogę się podzielić kilkoma spostrzeżeniami. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to dość wysoki poziom trudności. Potworki w rodzaju ścierwojadów, kretoszczurów były w stanie powalić mnie jednym atakiem, z założonym skórzanym pancerzem. No i 2 PN za 1 pkt umiejętności bojowych. 5 punktów hp za poziom. Coś czuję, że w dalszej rozgrywce będzie ciekawie :D. Podoba mi się nadanie imienia każdemu npctowi(to chyba jedyny mod, w którym się z czymś takim spotkałem). Returning ma chyba poważnego rywala. A właśnie idę zapolować na wilki w dolinie przodków(tylko najpierw pokonam mojego windows 7 xD)
Akurat moim zdaniem te nadanie wszystkim npcom imion ma też minusy. Niby fajnie, że teraz każdy ma imię, tylko, że gorsza część że większość nie ma żadnych questów i jest możliwość zagadania do paruset ludzi nie dostając przy tym żadnych questów xd
Ale chyba kazda postac bierze udzial w jakims watku. Mniejszy lub mniejszy, ale nikt nie jest w pelni bezczynny i przez kazdego NPC przebiega jakis quest.
Cytat:większość nie ma żadnych questów i jest możliwość zagadania do paruset ludzi nie dostając przy tym żadnych questów xd

większość - to znaczy procentowo ile ta większość wynosi?
paruset - moje kilkanaście chociaż przykładów?

ostatnio modne stały się wypowiedzi experckie w stylu powyższym właśnie
(05.10.2016, 13:06:07)Stecek napisał(a): [ -> ]Akurat moim zdaniem te nadanie wszystkim npcom imion ma też minusy. Niby fajnie, że teraz każdy ma imię, tylko, że gorsza część że większość nie ma żadnych questów i jest możliwość zagadania do paruset ludzi nie dostając przy tym żadnych questów xd

Ej no co ty gadasz. Większość npc jest związanych z jakimś wątkiem.Mi się rzuciły w oczy tylko 2 osoby z którymi nie miałem żadnych questów.Znaczy pewnie nie tylko oni ale ci jacyś podejrzani są.Mowie o Urielu i Mamercie :p